Jak sprawdzić stan licznika prądu?
Licznik prądu jest urządzeniem, które służy do pomiaru liczby wykorzystanych kilowatogodzin energii (kWh). Odczyty dokonywane są co pewien okres, natomiast zdarza się, że to klient sprawdza wynik i jego zadaniem jest poinformowanie sprzedawcy energii elektrycznej o zużyciu, co jest potrzebne do rozliczenia. Jak odczytać stan licznika? Gdzie go szukać?

Jak sprawdzić stan licznika prądu?
Weryfikacja stanu licznika prądu nie powinna przysporzyć nikomu większych problemów. Najpierw jednak trzeba wiedzieć, gdzie urządzenie się znajduje. Z założenia powinno ono być w łatwo dostępnym miejscu. W przypadku domów najczęściej jest ono montowane w ścianie budynku lub w linii ogrodzenia. Zaletą tego typu rozwiązania jest możliwość spisania stanu licznika przez przedstawiciela sprzedawcy prądu bez naszej obecności.
W przypadku mieszkań najczęściej licznik znajduje się w przedpokoju i jest ukryty w ścianie. Często właściciele lokali tak aranżują pomieszczenie, aby skrzynka z tym elementem była wręcz niewidoczna.
Jak zweryfikować stan licznika energii elektrycznej?
Urządzenie, o którym mowa przypomina zegar. W momencie, kiedy w gospodarstwie wykorzystywany jest prąd, małe koła zębate wewnątrz miernika zaczynają się poruszać. Licznik prezentuje zużycie energii. Liczba obrotów kół zębatych jest rejestrowana – szybkość obracania się tych kół zależy od ilości pobieranego aktualnie prądu. Im większe jest zużycie, tym koła wirują szybciej.
Zatem jak sprawdzić stan licznika energii elektrycznej? Wystarczy zerknąć na wynik. Natomiast możliwe jest zastosowanie również innych rozwiązań. Można mieć licznik elektryczny, który jest dokładniejszy i umożliwia zdalne odczytanie zużycia energii przez sprzedawcę prądu. Zatem w takim przypadku nie jest potrzebne samodzielne weryfikowanie przez klienta stanu licznika. Są również urządzenia inteligentne nowej generacji, które automatycznie wysyłają do dostawcy prądu informację o bieżącym zużyciu.
Czytaj także:
- 10 prostych sposobów na oszczędzanie energii
- Opłata mocowa
- Lodówka, pralka czy piekarnik – sprawdź ranking pożeraczy energii w Twoim domu. Mamy kalkulator!
Jak odczytać stan licznika prądu?
Załóżmy, że w naszym domu jest standardowy, najczęściej spotykany licznik. Jak odczytać wartość zużycia? Na które liczby należy zwrócić uwagę? Przede wszystkim warto przygotować sobie kartkę, ewentualnie możemy zrobić zdjęcie stanu licznika. Jeśli chodzi o interpretację wyświetlonych tam liczb, to należy po prostu ominąć zera, które znajdują się na początku wyniku. Wtedy dowiemy się, ile wynosi zużycie prądu w kilowatogodzinach – energia elektryczna rozliczana jest w takich jednostkach. Pamiętajmy, że należy brać pod uwagę pełne kilowatogodziny, bez wartości po przecinku.
Nie ma również problemów z takim zadaniem w przypadku licznika elektronicznego. Jeśli wyświetla on tylko jedną taryfę, to po prostu wystarczy spisać wynik. Może być jednak tak, że licznik ten mierzy więcej wartości. Wtedy powinny się na nim znaleźć przyciski, za pomocą których zmienia się wskaźniki. W lewym rogu wyświetlacza powinien pojawić się kod, który wskazuje na aktualnie pokazywane zużycie. Oznaczenia te mogą być różne, ale te podstawowe są następujące:
- E albo 1.8.0, albo 1.5.8.0 – ilość energii czynnej pobranej,
- EA albo 1.8.1, albo 1.5.8.1 – ilość energii czynnej pobranej w taryfie dziennej,
- EB albo 1.8.2, albo 1.5.8.2 – ilość energii czynnej pobranej w taryfie noc/weekend.
Jak upewnić się, czy licznik prądu nie oszukuje?
Licznik prądu jest urządzeniem, które tak, jak każde inne, może ulec awarii. Jak sprawdzić, czy nie oszukuje? Przede wszystkim należy kontrolować zużycie prądu. Czy nie odbiega ono znacznie od poprzednich miesięcy? Aby mieć pewność co do ewentualnej usterki, należy przeprowadzić techniczną weryfikację układu kontrolno-pomiarowego. W tym celu należy złożyć wniosek do swojego przedsiębiorstwa energetycznego. Przy okazji warto zwrócić się również o doradztwo energetyczne, aby zoptymalizować wydatki na prąd.
Czytaj także

Rola stacji regazyfikacji LNG w dostępie do gazu ziemnego
Skroplony gaz ziemny (LNG) zyskuje w Polsce na popularności, szczególnie w kontekście transformacji energetycznej i dążenia do redukcji emisji CO₂. Stacje regazyfikacji LNG odgrywają kluczową rolę w dostarczaniu gazu ziemnego do odbiorców przemysłowych, komunalnych i energetycznych, umożliwiając efektywne wykorzystanie tego czystego paliwa szczególnie na terenach niezgazyfikowanych.

Czym zastąpić węgiel w firmie bez dostępu do gazociągu?
W dzisiejszym świecie, gdzie troska o naszą planetę staje się priorytetem, a regulacje środowiskowe są coraz bardziej rygorystyczne, polski przemysł i energetyka stają przed pilną potrzebą transformacji. Czy istnieje paliwo, które pozwala osiągnąć cele ekologiczne bez kompromisów w zakresie efektywności i konkurencyjności? Tak – to skroplony gaz ziemny (LNG), który dzięki transportowi autocysternami może dotrzeć do każdej firmy, czyli nawet tam, gdzie brakuje infrastruktury przesyłowej.

Jak działa kogeneracja gazowa na terenach niezgazyfikowanych?
Współczesny przemysł stoi przed złożonymi wyzwaniami: rosnącymi kosztami energii, rygorystycznymi regulacjami środowiskowymi oraz presją społeczną na zrównoważony rozwój. Unijny Zielony Ład wyznacza ambitne cele – redukcję emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku i neutralność klimatyczną do 2050 roku. W tym kontekście kogeneracja, czyli jednoczesne wytwarzanie energii elektrycznej i cieplnej, zasilana skroplonym gazem ziemnym (LNG), staje się odpowiedzią na potrzeby przedsiębiorstw. Dzięki czystości spalania, wysokiej efektywności i elastyczności dostaw gazu autocysternami, LNG pozwala firmom nie tylko obniżać koszty, ale także budować przewagę konkurencyjną i wizerunek odpowiedzialnej marki.